Nasza zima zła?

Tegoroczna zima typowo kobieca - kaprysi, marudzi, śniegu skąpi albo mrozem znienacka podszczypie. Zazwyczaj jak już śnieg spadnie, to w najmniej oczekiwanym dla dorosłych momencie. Ale co tam! Który z małych, szanujących się obywateli naszej szkolnej społeczności by się tym przejmował i w taki święty czas marudził? Najważniejsze, że w końcu coś napadało!
Nie da się ukryć, że lepienie gigantycznego bałwana i zuchwałe bitwy na śnieżki to ulubione dyscypliny sportowe dzieci w zimie. Oczywiście trwają badania nad tym czy może jednak zjazd na sankach, tudzież innym przedmiocie o mniej parlamentarnej nazwie, nie wygrywa jednak ze śnieżkowym procederem.  Nietrudno więc wydedukować, że jak już boisko szkolne pokryło się kilkunastu centymetrową warstwą białego puchu, każdy porządny, lojalny uczeń, stojący na straży szkolnego honoru i tradycji, chciał ulepić konkretnego bałwana z wielkim, marchewkowym nochalem. Namowom błagających oczek uległa tym razem p. Bogusia Oślizło i pomaszerowała na boisko ze swoimi wychowankami z klasy I. Efekty ich niemałej przyjemności odnajdziecie Państwo w galerii zdjęć.

A tak na marginesie - cóż to jest bałwan? Tym, którzy muszą odgrzebać takowe urocze zjawisko z pamięci podaję definicję za Wikipedią.

Bałwan – przypominająca w ogólnym zarysie człowieka figura wykonana ze śniegu, symbolizująca zimę. Lepienie bałwana jest popularną zabawą. Tradycyjny bałwan składa się z trzech kul śniegowych ustawionych na sobie, tworzących głowę, tułów i nogi. Oczy, usta i guziki wykonuje się z węgielków, nos z marchewki, ręce z patyków, natomiast nakrycie głowy stanowi garnek bądź wiadro. Czasami bałwan trzyma też miotłę.


A.K.

Copyright © 2011. All Rights Reserved. Wykonanie, system CMS, opieka nad stroną: Projektowanie stron WEBPC-GROUP | Mapa strony